Rozpalone zmysły

Opowiadania erotyczne. Antologia

Czy w klubie dla swingersów można przeżyć coś więcej niż szybki numerek? Co się wydarzy, gdy młody striptizer ulegnie ponętnej pani prokurator? Jak zmieni się życie nieśmiałej 40-latki, która za sprawą spotkania z przystojnym Hindusem odkryje tajniki seksu tantrycznego? Czy zakazany romans nauczycielki z niesfornym uczniem może skończyć się happy endem?

„Rozpalone zmysły” to siedem różnej długości opowiadań erotycznych, które podziałają na wyobraźnię zarówno młodych dziewczyn, jak i dojrzałych kobiet.

Te pikantne historie przeniosą was do świata pełnego niczym nieskrępowanej namiętności, gdzie nie istnieją tematy tabu, a najbardziej szalone fantazje mogą zostać spełnione. Wystarczy odrobina odwagi, by otworzyć się na nowe doznania. Jesteś gotowa?

Agnieszka Lingas-Łoniewska
A.S. Sivar
Melissa Darwood
Nina Nirali
Agata Czykierda-Grabowska
Anna Wolf
Karolina Agata Socha

Kurwa.

Nie.

To nie może być prawda!

– Dzień dobry. Nazywam się Justyna Mostowiak. Będę państwa opiekunką, poprowadzę także zajęcia poświęcone etyce. Czyli dzisiejszy dzień spędzimy razem. Na stronie macie aktualny wykaz zjazdów, a także potrzebną literaturę, w którą proszę się niezwłocznie zaopatrzyć.

Obserwowałem, jak kobieta, z którą tańczyłem, całowałem się i którą pieściłem w nocnym klubie dla pań, chodzi po sali wykładowej i wita nas, studentów aplikacji prokuratorskiej. A ja… Jasna cholera, byłem jej aplikantem! Jedyna nadzieja w tym, że mnie nie rozpozna. W klubie nosiłem maskę i włosy postawione na irokeza. Było ciemno, duszno, a ona była wstawiona. Dzisiaj miałem na sobie białą koszulę, granatową marynarkę, włosy zaczesane na bok, na nosie okulary w ciemnych oprawkach. Nie, nie było szansy, żeby mnie rozpoznała!

Fragment jednego z opowiadań
Do ostatniej kropli krwi

Monika Cieluch

On – wychowany w patologicznej rodzinie zdobywa świat pięściami. Ona – wrażliwa i zdolna fotografka, poszukuje modela do swojego projektu artystycznego.

Kiedy drogi Leo i Nasturcji się przetną, cały świat stanie w ogniu. Coraz silniejsze pożądanie, seks tak zmysłowy, że niemal nierealny i pragnienie, by wciąż sięgać po więcej…

Ale przeszłość w końcu upomni się o Leo, nakazując mu dokonać najważniejszego w życiu wyboru. Może się okazać, że łącząca ich namiętność nie wystarczy, by zawalczyć o wspólną przyszłość… W końcu świat podziemia rządzi się swoimi prawami.

Bez ostrzeżenia ponownie wsunął w nią palce i dostrzegł, jak jej plecy wygięły się w łuk, a dłonie zacisnęły w pięści i ciągnęły za pościel. Delikatnie rozsunął jej uda i umościł się między nimi. Kawałek po kawałeczku pieścił ustami ich wewnętrzną stronę, zbliżając się do tego najbardziej wyjątkowego miejsca. W ciemności sypialni, którą rozdzierało światło miejskiej latarni, bezczelnie wpadające do wnętrza, dostrzegł niewielki tatuaż na jej łonie. Chyba jakiś kwiat. Dmuchnął na delikatną kobiecość, a Nastka jęknęła tak podniecająco, że nie mógł się powstrzymać, by jej nie posmakować.

Monika Cieluch, fragment książki „Do ostatniej kropli krwi”
Piekielny układ

By ochronić swoją młodszą siostrę, Nicole jest gotowa na wiele, a może nawet na więcej.

Gdy ojciec dziewcząt oferuje wierzycielowi jedną z córek, starsza z nich wyrusza do klubu go-go, aby negocjować z właścicielem. Spodziewa się wszystkiego, tylko nie spotkania z nieziemsko przystojnym bad boyem, roztaczającym wokół siebie zabójczy urok – a taki właśnie jest Bruno Cabrera.

Oboje natychmiast zdają sobie sprawę, że właśnie znaleźli się w punkcie, z którego nie ma już powrotu. Rozpoczynają więc niebezpieczną grę, pełną niedopowiedzeń i narastającego erotyzmu…

– Dobra, mówcie, co powinnam robić. – Ożywiam się.

– Weźmiesz tę tacę i zaniesiesz do stolika Brunona – wtrąca się Minnie, która właśnie przystanęła obok nas. – Kazał ci się tam zjawić.

Odbieram z jej rąk tacę z trzema szklaneczkami wypełnionymi ciemnym alkoholem i odchodzę. Przeciskam się między stolikami i tylko ciężko wzdycham, widząc, jak mężczyźni pożerają mnie wzrokiem, ale staram się sztucznie uśmiechać. Podchodzę do stolika, stawiam na nim podkładki, szklaneczki, a przy ostatniej zauważam, że Bruno wzrokiem odsyła swoich kompanów.

– Usiądź. – Wskazuje miejsce przy sobie. Kiedy tylko siadam, natychmiast się przysuwa, a jego ramię wędruje na skórzane oparcie za mną. – Ładnie wyglądasz. Pasują ci szpilki. – Uśmiecha się w moją stronę.

Zdziwiona tymi słowami unoszę brew, co zauważa, bo uśmiech na jego twarzy staje się jeszcze szerszy. Nic nie mówiąc, przyglądam się mu przez chwilę, następnie powoli wzrokiem zjeżdżam po czarnej marynarce, białej koszuli, aż do eleganckich spodni i drogich butów.

A.S. Sivar, fragment książki „Piekielny układ”